ATM grupa

MENU

Sukces „Pierwszej miłości”! Nasz serial od 18 lat jest na topie!

W środę 14 czerwca zakończyła się emisja wiosennego sezonu „Pierwszej miłości”. Serial, produkowany przez ATM Grupę od 18 lat, w ostatnich latach zwiększa swoje udziały w rynku, podczas gdy inne seriale odnotowują spadki.

Mocna pozycja „Pierwszej miłości”

W okresie IX 2020-VI 2021 – IX 2022-VI 2023 „Pierwsza miłość” zwiększyła swój udział w grupie 16-49 o prawie 9%, podczas gdy pozostałe seriale codzienne zmagały się z utratą widzów: „Klan” – spadek o 16%, „Na Wspólnej” – spadek o 10%, i „M jak Miłość” – spadek o 12%, a „Barwy Szczęścia” – spadek o 8% (dane Nielsen na podstawie udziału odcinków premierowych w grupie 16-49 w okresie IX 2020-VI 2021 – IX 2022-VI 2023).

„Można coś robić przez 18 lat i ciągle mieć z tego frajdę”, mówi Monika Galliot Salińska, producentka serialu. „To jest chyba najprostsza odpowiedź na pytanie, dlaczego Pierwsza Miłość zwiększa swoje udziały i zyskuje nowych widzów w czasie, gdy widzowie odchodzą od telewizji linearnej, a inne seriale codzienne notują spadki”.

Warto dodać, że w grupie wiekowej 16-49 w miastach powyżej 50. tysięcy mieszkańców, obserwujemy wzrost udziału „Pierwszej miłości”. W okresie od IX 2020-VI 2021 vs IX 2022-VI 2023 odsetek oglądających wzrósł z 14,31% do 17,57% (wzrost o 23%). To wskazuje, że serial przyciąga większą liczbę widzów w miastach i cieszy się większym zainteresowaniem w tym paśmie niż konkurencja.

„Te wyniki nie są przypadkiem. Od kilku lat konsekwentnie prowadzimy strategię budowania mocnej pozycji serialu. Podstawą jest oczywiście scenariusz i odpowiednie proporcje obyczaju, romansu, kryminału i komedii – w naszych scenariuszach zaplanowane wręcz z matematyczną precyzją”, tłumaczy Galliot Salińska. „Dzięki social mediom śledzimy na bieżąco reakcje widzów: co ich wzrusza, czego się boją, z którymi bohaterami się utożsamiają. Kiedyś takie focusowe badania wykonywało się raz na kilka lat i za duże pieniądze. W tej chwili możemy śledzić zaangażowanie widzów praktycznie w trakcie emisji odcinka. To też duża zasługa Polsatu i tego jak prowadzą nasze profile na FB i IG”.

Produkcja konsekwentnie odświeża również obsadę „Pierwszej miłości”. Jej trzon jest niezmienny, ale co sezon dołączają do serialu nowi aktorzy. „Stawiamy zarówno na nazwiska, w ostatnim czasie do obsady dołączyli m.in. Przemysław Sadowski, Ilona Wrońska, Katarzyna Maciąg, Krystian Wieczorek, jak i odkrywanie nowych talentów, takich jak Delfina Wilkońska, Damian Kulec, czy Dominik Rybiałek”, podkreśla Monika Galliot Salińska.

Dla młodszej publiczności

W zakończonym właśnie sezonie widzowie mogli śledzić opowieść o czterech przyjaciółkach: Marysi, Marcie, Emilce i Kindze, w których życiu pojawiły się kolejne kłopoty. Toczyły walkę o swoje zdrowie, rodzinę i przede wszystkim o miłość. W kalejdoskopie tych problemów jedna rzecz pozostała niezmienna – ich przyjaźń, na którą zawsze mogą liczyć.

„Widzowie przez te lata zżyli się z bohaterami. Dla Kingi ten sezon był bardzo trudny… Być może widzowie, którym jest bliska, okazują swoje wsparcie właśnie przez obecność przed telewizorami?”, zastanawia się Aleksandra Zienkiewicz, serialowa Kinga.

Na podstawie danych Nielsen, w okresie od września 2020 do czerwca 2023 roku, widoczny jest wzrost udziału oglądających „Pierwszą miłość” w grupie wiekowej 16-49, z 13,31% do 14,49% (wzrost o 8,87%). To sugeruje, że serial zdołał zainteresować i przyciągnąć przed telewizory większą liczbę widzów w tej grupie wiekowej.

„Zagraliśmy zdecydowanie i wprowadziliśmy do serialu młodsze pokolenie, mimo iż nawet stacja miała co do tego wątpliwości. Nikt nie wierzył, że serial codzienny jest jeszcze w stanie przyciągnąć młodych widzów przed ekrany”, mówi Monika Galliot Salińska. „W ten sposób pojawili się u nas aktorzy, którzy jak na przykład Waleria Gorobets wyrośli na oglądaniu Pierwszej Miłości. A za nimi przyszli nowi widzowie”.

„Mnie popularność naszego serialu wcale nie dziwi”, mówi Damian Kulec, serialowy Kacper. Widownia docenia pracę zgranego zespołu, który bardzo się lubi i którego więzi z każdym sezonem się zacieśniają. To się po prostu musi przenosić na ekran”.

„Mija właśnie 19. rok od momentu, kiedy postawiłam pierwsze kroki na planie serialu”, wspomina Aneta Zając, serialowa Marysia. „To jest prawie połowa mojego życia. Traktuję ten serial jako mój drugi dom”.

W oparciu o powyższe wyniki, można zauważyć stabilny wzrost udziału widzów serialu „Pierwsza Miłość”, szczególnie w grupie wiekowej 16-49 i w miastach powyżej 50. tysięcy mieszkańców. Stabilny wzrost udziału sugeruje, że serial jest wciąż popularny i, co więcej, zyskuje coraz większą uwagę widzów.

Obecnie trwają prace nad jesienną edycją serialu, którą widzowie Polsatu będą mogli oglądać od 1 września, jak zwykle godz. o 18:00.

Galeria zdjęć

Poleć znajomemu:

Najnowsze informacje